W weekend 31.01-02.02.2020 w Krakowie w klasztorze przy ul. Ojcowskiej 1 odbyły się kolejne rekolekcje zorganizowane przez o. Piotra Gądka OFM – prowincjalnego duszpasterza powołań, którego wspomagał Br. Dawid, a także Bracia z postulatu: Patryk i Hubert.
Rekolekcje rozpoczęliśmy Eucharystią. Podczas kazania o. Piotr mówił o świadomym uczestnictwie we Mszy Świętej. Czy kontempluję w sercu usłyszane Słowo i decyduję się żyć Ewangelią każdego dnia, a może w kościele rozglądam się wokół, dyskretnie zerkam na zegarek, a w końcu znudzony liczę żarówki w żyrandolu? Trzeba w duchu zapytać samego siebie: Praktykujący, ale czy… wierzący?
Po kolacji spotkaliśmy się w kaplicy, aby uwielbić Chrystusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie, następnie odmówiliśmy kompletę i wspólnie zaśpiewaliśmy Apel Jasnogórski.
Sobotę zaczęliśmy jutrznią, a po modlitwie zgromadziliśmy się w refektarzu na śniadaniu.
O. Grzegorz Chomiuk OFM, który pełni funkcję magistra kleryków w Wyższym Seminarium Duchownym OO. Franciszkanów w Krakowie odprawił Mszę Świętą i wygłosił do nas kazanie. Potem odbyły się dwie konferencje. Pierwsza wymagała naszego zaangażowania i umiejętności pracy w grupie. Naszym zadaniem było wykonanie plakatu przedstawiającego najważniejsze wydarzenia z życia Biedaczyny z Asyżu. Na drugiej konferencji odbyło się spotkanie z młodym małżeństwem. Zaproszeni goście świadczyli o całkowitym oddaniu całego życia Bogu i starali się udowodnić, że św. Franciszek to nie tylko wzór dla zakonu, ale także dla każdego z nas.
Był też czas na modlitwę i wewnętrzne skupienie. Odmówiliśmy różaniec w intencji powołań do życia kapłańskiego i zakonnego, a w Godzinie Miłosierdzia modliliśmy się koronką. Po południu mieliśmy okazję skorzystać z Sakramentu Pokuty i Pojednania.
Wieczorem zjedliśmy pizzę. Po posiłku czas wypełniły ciekawe rozmowy, które stały się fundamentem budowania wspólnoty braterskiej. Dzień zakończyła adoracja Krzyża. Każdy mógł podejść, klęknąć i kontemplować tajemnicę męki Baranka Bożego. Szczególnie dotyka myśl, że „to nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech”. Na znak skruchy symbolicznie przetarliśmy puryfikaterzem rany Chrystusa ukrzyżowanego. Po modlitwie w milczeniu udaliśmy się na spoczynek.
Niedziela zaczęła się jutrznią. Po śniadaniu podsumowaliśmy czas rekolekcji i już o 1030 uczestniczyliśmy we Mszy Świętej w kościele. Na koniec wzięliśmy udział w nabożeństwie do Matki Bożej, odmówiliśmy dziesiątkę różańca i Anioł Pański. Ostatni raz spotkaliśmy się w refektarzu i zjedliśmy obiad. Pożegnaliśmy się i każdy z nas ugruntowani słowami: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” wrócił do rodzinnego domu, do szkoły, pracy, czy na uczelnię.